Dlaczego warto zrobić sesję buduarową tylko dla siebie (nawet jeśli nikomu jej nie pokażesz)?

To nie musi być dla nikogo innego

Wyobraź sobie, że robisz coś absolutnie tylko dla siebie. Nie po to, żeby komuś się podobać. Nie po to, żeby zdobywać lajki, podziw, akceptację. Tylko dlatego, że zasługujesz na to, by poczuć się piękna, kobieca i silna – dokładnie taka, jaka jesteś tu i teraz.

Sesja buduarowa może być właśnie takim momentem. Czasem zatrzymanym tylko dla Ciebie. Intymnym doświadczeniem, którego nikt nie musi widzieć, żeby miało sens.



Spotkanie z samą sobą

W codziennym biegu łatwo zapomnieć, jak wyglądamy, kiedy nie gramy żadnej roli. Bez maski, bez napięcia, bez oczekiwań. Przed obiektywem, w bezpiecznej przestrzeni, możesz po prostu być sobą.

Czasem po raz pierwszy od dawna spojrzysz na siebie z czułością.

Czasem się wzruszysz, czasem się zaśmiejesz, czasem odkryjesz w sobie kobiecość, której nie widziałaś od lat. I to uczucie zostaje z Tobą – nawet jeśli zdjęcia zostaną tylko w Twojej szufladzie.



Nie potrzebujesz „idealnego” ciała


Wiesz, co mówią kobiety po sesjach buduarowych?


„Nie wiedziałam, że mogę wyglądać tak pięknie.”

„Zobaczyłam siebie oczami kogoś, kto mnie nie ocenia.

„Po tej sesji zaczęłam patrzeć na siebie z większym szacunkiem.”


To nie magia retuszu. To efekt tego, że zobaczyłaś siebie bez zbroi.

Buduar nie jest o tym, żeby coś ukryć. Jest o tym, żeby coś odsłonić – nie tylko ciało, ale też emocje, prawdę, kobiecość. Bez filtra. Bez porównań. Bez muszę, powinnam, wypada.



Najpiękniejszy prezent? Ten, który dajesz samej sobie

Może jesteś po trudnym czasie. Może właśnie coś się skończyło – albo właśnie zaczęło. Może potrzebujesz odzyskać siłę, pewność siebie, kobiecość, która gdzieś się zgubiła między obowiązkami.

Sesja buduarowa to sposób, by zatrzymać się i przypomnieć sobie, kim jesteś.

Nie „czyjąś” kobietą. Nie córką, matką, partnerką, pracownicą. Tylko sobą.



A jeśli nikomu nie pokażesz tych zdjęć?

To dobrze. Bo może właśnie wtedy mają największą moc.

Zostaną Twoim sekretem. Twoją pamiątką. Dowodem na to, że odważyłaś się stanąć przed sobą i powiedzieć: jestem wystarczająca. Właśnie taka.

Jeśli czujesz, że to coś dla Ciebie, ale nadal masz obawy – to normalne. Napisz do mnie, opowiem Ci więcej. Nie musisz być gotowa na wszystko. Wystarczy, że jesteś gotowa na siebie.


Twoja fotografka

Patrycja :)

Wszystkie wpisy